Apple galette było moją obsesją rok temu. Byłam tak zachwycona jabłkowym galette, że postanowiłam poeksperymentować z innymi owocami. Tym razem były to morele, a do mieszanki dodano pistacje. Co takiego fascynuje mnie w galette? Prostota przepisu i maślane, kruche ciasto, które idealnie komponuje się z owocami. Dodatkowym atutem jest rustykalny wygląd. Trudno tego nie kochać :)
GALETTE Z PISTACJAMI I MORELAMI
200g mąki,
120g masła,
1 czubata łyżeczka cukru pudru,
1 łyżka cukru waniliowego,
7-8 dojrzałych moreli,
3 łyżki. 3 łyżki.
1 czubata łyżeczka brązowego cukru,
1 białko jajka do posmarowania ciasta
Masło i mąkę zmiksować razem, aby powstała kruszonka. Do ciasta dodać cukier puder, cukier waniliowy oraz wodę i szybko zagnieść. Przez 20-30 minut formować ciasto w kulę. Morele umyć i przekroić na pół. Na stolnicy ułożyć arkusz papieru do pieczenia (arkusz, który posłuży do pieczenia ciasta). Ciasto rozwałkować na okrąg o średnicy około 35-40 cm. Morele ułożyć w kształcie koła, wewnętrzną stroną do góry. Zostaw margines 8 cm między ciastem a ciastem. Posyp morele brązowym cukrem i pistacjami. Zawiń brzegi ciasta wokół owoców, tak aby zachodziły na siebie. Umieścić ciasto i papier razem na blasze do pieczenia. Brzegi ciasta posmarować roztrzepanym żółtkiem. Piec w temperaturze 200° przez 30 minut lub do momentu, gdy ciasto będzie złotobrązowe, a morele zrumienione.
